
Jarosław Kaźmierczak podsumowuje weekendowe mecze Dębów Osielsko - sobotni z Gepardami Żory oraz niedzielny z Silesią Rybnik.
W sobotę, przed rozpoczęciem pierwszego meczu, oficjalnego otwarcia sezonu 2015 w Osielsku dokonali nowy prezes UKS Dęby Tadeusz Godziątkowski oraz radny gminy Osielsko Krzysztof Lewandowski (poprzedni prezes klubu). Uroczysty pierwszy narzut piłki wykonała Żaneta Kaźmierczak, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Osielsku.
W dolnej I rundzie pierwszych 6 pałkarzy Dębów zdobyło obiegi! Sztejka i Bebyn dzięki hitowi Mediny, Snopek, Medina i Murawski punktowali dzięki świetnemu dwubazowemu hitowi Teski (przy komplecie biegaczy na bazach) daleko na prawy środek zapola pomiędzy dwóch obrońców, Teska zdobył obieg po błędzie obrony Gepardów. Łącznie w tej rundzie udział wzięło aż 11 pałkarzy Dębów (dwaj odbijali dwukrotnie). W siedmiorundowym meczu Dęby wykonały 21 autów, z tego aż 15 Zajda – strajkauty.
I runda: cała 9-ka pałkarzy Dębów odbijała – 3 hity, 5 obiegów. II runda: odbijało 10 pałkarzy Dębów (Macniak 2x) – 5 hitów, 6 obiegów, w tym 3-bazowy hit Teski przy komplecie biegaczy na bazach, tym razem na lewy środek zapola. Miotaczem Gepardów w tych dwóch rundach był bardzo doświadczony Arkadiusz Żurkowski, trener kadry narodowej seniorów. Od III rundy został zastąpiony na górce przez Ariela Rainkę. Teska wybił kolejnego tripla (3B hit) prawie pod płot kończący boisko na prawym zapolu w IV rundzie, ale bez biegaczy na bazach. Punktował wraz z Bebynem po 2-bazowym hicie Decowskiego. W trakcie meczu kontuzji palca doznał łapacz Gepardów Mateusz Mleczko. Po trzech debiutach ligowych we Wrocławiu, trener Macniak dał taką szansę kolejnym graczom – swój pierwszy występ ligowy zaliczyli Adrian Liwoch i Patryk Bryś. Niestety, w niedzielę Dęby musiały sobie radzić bez Teski, który… musiał tego dnia być w pracy. Baseball jest w Polsce sportem amatorskim i zawodnicy muszą się utrzymywać poza sportem…
W VII rundzie, przy wyniku 7:5 dla Dębów, Silesia miała biegaczy na 3 i 2 bazie, była więc bliska wyrównania. Lewozapolowy Sztejka wyłapał z powietrza piłkę odbitą przez Woltala – 3. aut i koniec meczu.
I runda: tym razem trzej pierwsi pałkarze Silesii punktowali, choć dwaj z nich powinni zostać wyautowani i zostali w grze po błędach pierwszobazowego Decowskiego. Przebieg tej tury był dość kuriozalny: hit, 4 kradzieże baz, a przede wszystkim aż 4(!) błędy obrony Dębów pozwoliły gościom zdobyć 3-punktowe prowadzenie. W dalszej części tej tury kolejnych trzech pałkarzy Silesii wybiło hity, ale obrona Dębów zmobilizowała się i zdołała zakończyć tę feralną turę bez dalszych strat punktowych. W kluczowej fazie meczu, gdy Dęby odrabiały straty, goście umiejętnie „żonglowali” zmianami miotaczy. Sz. Garus i A. Mularczyk zamieniali się pozycjami miotacza i łącznika nawet co dwóch pałkarzy. Ta taktyka przyniosła Silesii powodzenie, a w dwóch ostatnich rundach A. Mularczyk był bardzo skuteczny na górce, nie pozwalając gospodarzom wybić żadnego hita.
tytuł od redakcji