
Nasz czytelnik miał wątpliwości dotyczące działania systemu SISMS poza godzinami pracy urzędu. Sprawdziliśmy jak zadziała system w obliczu prawdziwego niebezpieczeństwa.
Przypomnijmy, że SISMS to system informowania o zagrożeniach i niebezpieczeństwie, który pojawił się w Polsce w 2009 roku, a w Osielsku działa od połowy 2014 roku. Na nieprawidłowe funkcjonowanie systemu zwrócił uwagę nasz czytelnik Andrzej Szpojda, pisząc, że SISMS to głównie reklamy, a nie zagrożenia i niebezpieczeństwa (więcej tutaj).
Sprawdziliśmy, jak działa system
Urząd gminy udostępnił nam informacje dotyczące funkcjonowania systemu. Nasza analiza wykazała, że gminę należy pochwalić za wprowadzenie systemu. To tanie w obsłudze narzędzie może okazać się bardzo pomocne w przypadku katastrofy w gminie Osielsko. Niestety dane dotyczące wysyłki pokazały, że w wysyłanych wiadomościach panuje spory bałagan (więcej tutaj). Zadaliśmy dodatkowe pytania, żeby ustalić, czemu panuje taki bałagan i czy przy takiej organizacji pracy system zadziała, gdy będziemy naprawdę tego potrzebować.
Skąd się bierze bałagan?
Zapytaliśmy w gminie, kto odpowiada za wysyłkę wiadomości. Lista jest długa: wójt, kierownicy referatów lub jednostek organizacyjnych, łącznie ponad 10 osób. Skoro tak dużo osób podejmuje decyzje dotyczące wysyłania wiadomości to oznacza, że w rzeczywistości za prawidłowe wysyłanie nie odpowiada nikt. Dobre praktyki zarządzania jednoznacznie wyjaśniają, że jeśli nie ma odpowiedzialnej określonej konkretnej osoby, to zawsze będą takie problemy. To wyjaśnia dlaczego ważne informacje są pomijane, a informacje nieistotne wysyłane.
Czy system zadziała w nocy?
Czy skoro nikt nie panuje nad systemem SISMS to zadziała on np. w nocy? Czyli gdy pojawi się prawdziwe zagrożenie, poza godzinami pracy urzędu? Tu dobra informacja, gmina deklaruje, że jest na to gotowa. Według odpowiedzi z urzędu "Informacje o krytycznym dla zdrowia i życia zagrożeniu trafiają do wójta oraz pełnomocnika wójta ds. ochrony informacji niejawnych oraz ds. obronnych. Wójt lub pełnomocnik podejmuje decyzję, co dalej z nią zrobić. System działa całą dobę." Czy procedura okaże się skuteczna? To pokaże praktyka.