
Dostaliśmy od naszego czytelnika informację dotyczącą lampy ledowej, która została zamontowana na ulicy Szuwarowej. Poniżej zamieszczamy list czytelnika oraz nagranie jak działa lampa (wideo z dziś).
Jestem mieszkańcem Osielska. Dd jakiegoś już sporego czasu mamy na naszej pięknej, jakże zapuszczonej przez gminę drodze, lampę. Swojego czasu było o niej głośno, ponieważ nawet pisano na jej temat w gazecie, jako chyba pierwszej lampie ładowanej przez promienie słoneczne bądź wiatr w naszej gminie (nie jestem pewien). Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że po uruchomieniu, już w krótkim czasie lampa przestała działać. Zgłaszanie z naszej strony usterki do urzędu to strata czasu. Jedyną osobą zaangażowaną jest sołtys Osielska (Konrad Cichański - przyp. red.). Ostatecznie, jak dobrze pamiętam dopiero po zgłoszeniu do Gazety Powiat i małym artykule, jaka ta cudowna lampa jest „beznadziejna”, ktoś zmusił się do naprawy lampy.
Wszystko byłoby super gdyby nie to, że ostatnio znowu są z nią problemy. Mój mały synek, na ścianie koło łóżeczka, ma efekt lampy stroboskopowej. Lampa mruga całą noc i oczywiście znowu jest to zgłaszane i znowu żadnej reakcji. Chyba po prostu czekają, żeby gwarancja się skończył,a bo wtedy będzie można zapłacić za naprawę, bo przecież tak jest korzystniej. Mam wielką prośbę, może ktoś z Państwa by przyjrzał się tej sprawie. Jest to naprawdę uciążliwe i szkoda żeby tak drogie urządzenie nie działało prawidłowo. Lampa znajduje się na ulicy Szuwarowej w Osielsku.
Nie da się żyć w takich warunkach.. Może po prostu ktoś z urzędu powinien wieczorem pojechać na miejsce i zobaczyć to na własne oczy. A potem wyobrazić sobie, takie same efekty świetlne w swojej sypialni. Przesłaliśmy wiadomość do naszego urzędu gminy z prośbą o wyjaśnienia. Do sprawy będziemy wracać, aż do skutku.