Reklama

Matusewicz: Nie odpuściłem i podałem koszt sprzątnięcia Centralnej

02/12/2014 21:37

Porządek na Centralnej, ekologiczne oświetlenie i sprawy do załatwienia od ręki. Andrzej Matusewicz bierze się do działania.

Porządek na Centralnej, ekologiczne oświetlenie i sprawy do załatwienia od ręki. Andrzej Matusewicz bierze się do działania.  

Pierwsza sesja

Od 16. listopada 2014 roku jestem radnym Gminy Osielsko. „Wierny konstytucji i prawu Rzeczpospolitej Polskiej ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”. Właśnie złożyłem uroczyste ślubowanie podczas I sesji VII kadencji Rady Gminy Osielsko zwołanej przez Komisarza Wyborczego w Bydgoszczy. Zostałem jednym z 15 radnych naszej gminy, do której zostałem wybrany z okręgu 15. Jej przewodniczącym został, po raz kolejny, Benedykt Leszczyński (okręg  4 – Żołędowo), a wiceprzewodniczącym Arkadiusz Słysz (okręg 7 - Maksymilianowo). Wyboru dokonaliśmy w tajnym głosowaniu. Ślubowanie złożył również Wojciech Sypniewski - wójt gminy Osielsko. Już drugiego grudnia o 16.00 odbędzie się sesja nadzwyczajna, podczas której powołamy trzy komisje stałe: ds. rozwoju gospodarczego, rodziny i rewizyjną oraz komisję doraźną ds. statutu. Dokonamy również wyboru przewodniczących i zastępców każdej z komisji. 

Centralnej nie odpuszczę

Druga sesja za mną. Powołaliśmy cztery komisje; zasiadam w tej ds. rozwoju gospodarczego - do naszych zadań należą sprawy budżetu, planowania finansów i rozwoju gminy, ładu, porządku, rolnictwa, ochrony środowiska, samorządu oraz planowania przestrzennego. Pierwsze spotkanie komisji jeszcze w grudniu. Szefem został Ireneusz Kraszkiewicz, a zastępcą Andrzej Wiekierak. Moje pierwsze pytanie podczas sesji dotyczyło utrzymania czystości na ul. Centralnej, choć spotkało się ze zrozumieniem i niemal wszyscy się pod nim podpisali, to jednak zaraz przekonywano mnie, że to sprawa powiatu i to on powinien tę drogę posprzątać. Nie odpuściłem i podałem, że koszt takiego sprzątania mechanicznego całej ulicy to zaledwie ok. 400 zł (godzina pracy maszyny)! Tej kwoty nikt się nie spodziewał, odniosłem jednak wrażenie, że dla zasady będziemy nadal pisali w tej sprawie do starosty i przy kolejnej sesji przekażemy sprawę (po raz kolejny) radnym powiatu z naszej gminy. Czyli na złość mamie nie umyjemy uszu! Nie odpuszczę, bo takie stawianie sprawy przeszkadza mi. Ulica musi być posprzątana. Przy okazji warto zadbać również o parking przy kościele i przełożyć chodnik między szkołą a Szosa Gdańską. Przecież uczniowie chodzą do szkoły pieszo. Czekam, jakie działania w tej sprawie zostaną wykonane do następnej sesji.

Oszczędności na "ledach"

Z życzliwością spotkała się moja propozycja zapoznania się z ofertą duńskiej firmy Hesa light, producenta oświetlenia LED, polegającą na wymianie żarówek w ulicznych latarniach i obiektach gminnych na „ledowe”. Zyskiem z oszczędności spłacamy całą operację wymiany. Całe przedsięwzięcie kredytuje wykonawca. Według szacunków przez 3 -5 lat płacimy takie same rachunki za energię, a po tym czasie o ok. 30 % mniej. Umawiam spotkanie przedstawiciela firmy z wójtem. Przede mną spotkanie komisji i praca nad budżetem, który został przygotowany przez poprzednią Radę. Siadam do lektury…

Sprawy do załatwienia od zaraz

Po części oficjalnej z przyjemnością kontynuowałem rozmowę w mniejszym gronie. Przekonywałem do swoich wyborczych racji. Wiele spraw z mojego okręgu nie jest znanych radnym: brak dojścia do placu zabaw przy Wierzbowej, stojąca woda na Poprzecznej, czy zamglone lustro niby ułatwiające wjazd z niej na Centralną - to tylko kilka przykładów z brzegu, wydaje się prostych spraw do załatwienia. Pewnie zorganizuję komisję, z którą odwiedzimy różne „ciekawe” zakątki gminy lub zabiorę rzutnik i pokażę fotki z tych najciekawszych miejsc. Może to wreszcie zadziała. Czekam na Wasze sygnały o takich właśnie miejscach na terenie naszej gminy [email protected]

Reklama
Reklama
Wróć do