
Na wtorkowej sesji Rady Gminy Osielsko wójt Wojciech Sypniewski poinformował, że od przyszłego roku śmieci będziemy sortować na trzy pojemniki, ale opłata pozostanie bez zmian. Żeby za śmieci płacić mniej trzeba jeszcze rozwiązać sprawę dzikich wysypisk w naszej gminie.
W naszej gminie został rozstrzygnięty przetarg na odbiór śmieci od początku przyszłego roku. Wygrała firma Taro, która zaproponowała bardzo zbliżoną ceną do tej, którą płacimy obecnie (śmieci jeszcze do końca roku będzie odbierać od nas firma Remondis), dzięki czemu opłata za odbiór odpadów nie powinna wzrosnąć. Najważniejsza zamiana to liczba worków, na które będziemy dzielić nasze odpady. W końcu do naszej gminy zawita normalność. Zamiast na siedem worków, będziemy dzielić śmieci na trzy.
O ile temat liczby worków, na które będziemy sortować śmieci został rozwiązany, o tyle dzikie wysypiska to sprawa narastająca. Aktywnie walczącym z tą sprawą jest radny Andrzej Różański, który ponownie poruszył ten problem na sesji rady gminy zachęcając obecnych do wspólnego znalezienia rozwiązania tego tematu. Gdy radny Różański wymieniał miejsca gdzie gmina nie nadąża ze sprzątaniem odpadów wójt Wojciech Sypniewski zaczął wyliczać działania gminy i tłumaczył ograniczenia w tym zakresie wynikające z przepisów prawa. Radny Różański słusznie zauważył jednak, że szybkość sprzątania śmieci jest ważna, ale istotą problemu nie jest tempo usuwania śmieci, tylko znalezienie rozwiązania, by nie pojawiały się nowe wysypiska. To doprowadziło do wymiany zdań:
Wójt: "Dysponuję jednym człowiekiem i to (walka z dzikimi wysypiskami - przyp. red.) się odbywa na zasadzie gaszenia pożarów." Różański pytał: "Będziemy to robić bez końca? Pomyślmy jak to rozwiązać." Wójt odpowiedział jednak: - "W naszej gminie wcale nie jest tak źle. Mam nadzieję, że mniejsza ilość worków (do sortowania odpadów - przyp red.) ograniczy ilość śmieci."
Tym stwierdzeniem wójt dał do odczucia, że urząd gminy nie planuje żadnej większej zmiany działania w tym kierunku, co zamknęło dyskusję. Warto jeszcze zwrócić uwagę na wypowiedź przewodniczącego Rady Gminy Osielsko, Benedykta Leszczyńskiego, który w ramach poszukiwania rozwiązań zaproponował, aby wzorem Lasów Państwowych w newralgicznych miejscach montować foto-pułapki (to takie kamery, które aktywują się gdy wykryją ruch w zakresie swojego obiektywu).
Zakończenie sprawy liczby worków, na które sortujemy śmieci pokazuje, że nasz urząd gminy słucha, co jest ważne dla mieszkańców. Temat śmieci był często poruszany na naszych stronach (czytaj tutaj), na absurdalność sortowania śmieci na siedem frakcji wielokrotnie zwracał też uwagę radny Andrzej Matusewicz motywując urząd do działania. Tu gminę należy pochwalić.
Gorzej wyglądają dzikie wysypiska. Argument, że w Gminie Osielsko wcale nie jest tak źle zupełnie do nas nie trafia. To, że gdzie indziej jest gorzej, nie oznacza, że mamy akceptować brud i bylejakość. Diagnoza wójta jest słuszna, urząd gminy działa na zasadzie gaszenia pożarów. Teraz trzeba się razem zastanowić co zrobić, aby poradzić sobie z tym wyzwaniem. Na naszym portalu opowiadamy się za polityką "zero tolerancji". Jako mieszkańcy musimy sami pilnować naszej okolicy i naszych lasów. Wszystkie dzikie wysypiska należy możliwie szybko zgłaszać do Referatu Ochrony Środowiska w urzędzie gminy (tel. 52 324 18 50). Mieszkańcy potrzebują jednak wsparcia ze strony z urzędu. Dla gminy priorytetem powinno być dążenie do każdorazowego ustalenia sprawcy i publicznej informacji o ukaraniu (oczywiście w zgodzie z ustawą o ochronie danych osobowych). To pomoże zlikwidować poczucie bezkarności.
Porządek w gminie to inwestycja, która się opłaci. Walka z dzikimi wysypiskami będzie kosztować, ale pozwoli zaoszczędzić w przyszłości. Dziś zgodnie z ustawą, koszty usuwania tych stert odpadów finansowane są z opłaty za śmieci. Jeśli nie będzie dzikich wysypisk będziemy po prostu płacić mniej. Warto zwrócić uwagę na pomysł przewodniczącego Leszczyńskiego, aby do walki ze śmieciami wykorzystać nowe technologie. Bardzo zachęcamy też do zgłaszania innych propozycji rozwiązania tej sprawy, razem musimy pokonać tych kilku ludzi, którzy zaśmiecając niszczą naszą gminę.