
5 października opisaliśmy, jak na pasach w Osielsku "przy młynie" została potrącona nastolatka, próbująca dostać się na drugą stronę drogi (czytaj tutaj). To wywołało dyskusję, poniżej publikujemy opinie czytelników w tej sprawie.
Jeśli chodzi o przejście przy młynie, to niestety jest ono niebezpieczne. Samochody jeżdżą szybciej niż można, nie wpuszczają pieszych. Jest tam tylko światło pomarańczowe, ostrzegające. Większość kierowców ma je wiadomo gdzie. Jeżdżę tamtędy prawie codziennie rowerem i tylko jeden !! raz widziałam tam policję. A szkoda, mandaty mogłyby się posypać. Bywa też, że jeden kierowca mi ustąpi, ja jestem już na pasach, a przed nosem śmiga mi tir jadący z drugiej strony.
(...) Jest to droga krajowa i do tego trasa wylotowa, ale Szosa Gdańska jest też ulicą w terenie zabudowanym!!! Wzdłuż której są usytuowane posesje i zakłady usługowe. I to powinno być brane przede wszystkim pod uwagę... W tym miejscu, jak nie było pasów i jak teraz są, zawsze dochodziło do potrąceń nawet śmiertelnych. Ostatnią tragiczną ofiarą był ochroniarz z firmy vis a vis "młyna" wytwarzającej folię pęcherzykową, który zginął właśnie przechodząc na pasach. Zdecydowanie czasowa sygnalizacja świetlna wpłynęłaby na bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów....
Dodałbym do tego jeszcze, że nie można zasłaniać się tym, że nastąpiłoby wówczas spowolnienie ruchu przez Osielsko. A właśnie dlatego, że "piątka" ma taki przebieg, podobny jak przez Bydgoszcz, światła na przejściu w tym miejscu jak najbardziej znajdują uzasadnienie. Poza tym uważam, że spowolnienie ruchu być może, ułatwiłoby wreszcie sprawne włączanie się do ruchu pojazdów wyjeżdżających z ulic dochodzących, posesji i firm....
tytuł, lead i śródtytuły od redakcji; w wypowiedziach czytelników dokonano korekt ułatwiających czytanie, nie zmieniają one jednak przekazu wypowiedzi