
Joanna mieszka w Osielsku. 23 października 2019 roku jej los całkowicie się odmienił. Teraz potrzebuje wsparcia
Joanna jest, wesołą, pomocną i mającą plany matką, żoną i nauczycielką zawodu dla wielu młodych dziewcząt chcących pracować w zawodzie fryzjerki. 23 października, gdy chciała wracać do domu doszło do utraty przytomności. Niestety zespół karetki był mało profesjonalny. Źle zdiagnozowana trafiła do szpitala, gdzie nie było oddziału neurochirurgii. Czekanie na następną karetkę i przewóz do innego szpitala przedłużyło okres do operacji o około 3 godziny. W wyniku między innymi tego doszło do pęknięcia tętniaka LMCA, krwawienia podpajęczynkowego, zapalenia ropnego mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych. Wszystko razem doprowadziło do niedowładu czterokończynowego. Joanna przeszła trzy operacje głowy.
- Obecnie żona przebywa w ZOL Fundacji Światło, gdzie jej pobyt jest opłacany również z własnych pieniędzy. Kwota jest wysoka i w niedalekiej przyszłości nie będzie nas stać na kontynuowanie leczenia w wyniku, którego Joanna ma do nas wrócić. Niestety w Polsce nie ma rehabilitacji refundowanych z NFZ dla osób w jej stanie. Koszt rocznej rehabilitacji przekracza 100000 zł. W związku z zaistniałą sytuacją, chcę prosić o przekazanie jakiejkolwiek kwoty na pomoc w leczeniu Joanny - mówi jej mąż.
Fundusze można wpłacać za pomocą strony internetowej pomagam.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie